31 tydzień ciąży

31 tydzień ciąży





31 tydzień ciąży - moje odczucia

Ten tydzień ciąży okazał się całkiem przyjemny. Dużo odpoczywałam. Jednak, że moje problemy szyjkowe dalej nie przeszły, będę skazana na założenie krążka. Sama czuje po sobie, że dalej jest coś nie tak. Bóle podczas dłuższego stania orazchodzenia. Kłucie szyjki. Także zaciskam nogi i odpoczywam ile wlezie a przy okazji pożeram kolejne książki ;)


Co dzieje się z dzieckiem?

Tak naprawdę u mnie bez zmian. Ruchy czuje wyjątkowo dobrze. Szczególnie pięty po żebrami. Czkawka odczuwana w dole brzucha jest przynajmniej raz dziennie. Maluch ostro daje mi znać, że niedługo się zobaczymy.



Co u mamy? 

Zaczęłam słuchać nagrań związanych z hipnoporodem. Tym razem mam jeszcze trochę czasu i mogę spokojnie zrealizować cały program na spokojnie. W poprzedniej ciąży było to w trybie przyspieszonym. 
Planuję też poród w wodzie. Rozmawiałam już z położoną i jeśli wyniki będą prawidłowy nic nie stoi na przeszkodzie aby Maluch został "widniaczkiem".
Chyba czas spakować torbę co? :) kompletnie nie mam do tego głowy i co tydzień obiecuję sobie, że teraz to już na 100% się spakuje. Co w moim przypadku powinnamtym bardziej zrobić. No ale w następnym tygodniu na pewno to zrobię ;)




Tu i Teraz - Styczeń 2018 r.

Tu i Teraz - Styczeń 2018 r.







Styczeń powolutku dobiega końca.  
Obfitował on w mnóstwo radości, ale tez stresu związanego z ciążą.
Pierwszy miesiąc w którym Ala nie opuściła żadnego dnia w przedszkolu :)
Postanowiłam zatrzymać wszystkie wspomnienia i rozpocząć serie wpisów Tu i Teraz.  Serią zainspirowała mnie Kasia z bloga Wroqshop. Mogę z czystym sumieniem polecić blog Kasi. Jest niesamowicie kreatywną i inspirującą osobą. No i idziemy "łeb w łeb" jeśli chodzi o ciążową drogę :)

Jest to mój pierwszy post z tej serii, więc nie wiem za bardzo też jak to wszystko spójnie i logicznie napisać :) Uczę się ciągle sztuki pisania - ciekawego pisania :) Ok. zaczynamy!


Słucham: bardzo dużo podkastów i audycji na YT. Szczególnie w tych youtubowych moją uwagę zwróciły te związane z kobiecością i powrotem do korzeni swojej kobiecości.  Temat bardzo dla mnie ostatnio ważny.  Kobietom szukającym siebie polecam szczególnie grupę Republika Długich Spódnic ;)

Czuję się: psychicznie świetnie fizycznie już gorzej ale takie uroki III trymestru ciąży. Jeszcze +/- 7 -10 tygodni! 
 
Chciałabym:  Jeszcze więcej pisać i czytać i nie przejmować się naczyniami w zlewie i nieodkurzonym dywanem :) Jestem okropną pedantka i nie siądę do komputera wcześniej niż nie będzie idealnie czysto. To jest moja zmora.

Jestem wdzięczna za: Czas dla siebie. Mam go ostatnio bardzo dużo. Mogę czytać, oglądać podcasty. Robię rzeczy których nie robiłam od ponad 3 lat. Taki czas w ciąży powinien być przypisany każdej mamie ;)
  
Pracuję nad: planowanie z wyprzedzeniem i ogarnianiem rzeczywistości, przynajmniej do marca. Mam trochę planów na luty i marzec bo plantacja lawendy nie będzie czekać :)

Cieszę się : każda chwilką spędzoną z Alą.  Moja córeczka jest tak niesamowita. Codziennie uczy mnie tyle rzeczy. Uwielbiam spędzać z nią czas. Słuchać jej. A mówi naprawdę mądre rzeczy. 
  
Uczę się:  robienia stron www, grafik w canvie, marketingu na fb i obsługi Instagrama.
  
Czytam: W tym miesiącu przeczytałam wiele  książek. Wiele z nich dotyczy marketingu, ale zainteresowałam się również książkami dotyczącymi psychologii, powrotu do siebie i rozmów z wewnętrznym dzieckiem. 

Potrzebuję: Wyjścia do ludzi, albo aby ludzie przyszli do mnie :) Leżenie całymi dniami plackiem w domu powoduje, ze trochę mi tęskno za gwarem.
 
Czekam na: kolejną wizytę u mojej Pani doktor. Mamy postanowić o paru sprawach i podjąć pewne środki w celu zabezpieczenia mnie i dzidziusia.

 
Bardzo ciesze się na tą serię, nie jest idealna ale pozwoli zatrzymać istotne sprawy i powspominać co tam się u mnie działo :)


30 tydzień ciąży

30 tydzień ciąży

 

 

 

Kolejna seria którą wprowadzam na moim blogu - Cotygodniowe informacje dotyczące brzuszka :) 

 

30 tydzień ciąży - moje odczucia

Dzisiaj mija 30 tydzień mojej drugiej ciąży.
Ciąży całkowicie innej od pierwszej. Dalej nie mogę uwierzyć, że może być taka różnica w odczuwaniu tego stanu. 
Pierwsza bez komplikacji, wręcz idealna, przenoszona. Obecna zagrożona...
Niestety szyjka się skraca, mam lekkie skurcze. Wyrok: Leżenie.

Nie muszę wspominać, że mają w domu 3 latka leżenie jest lekko utrudnione, chociaż dużą robotę robi przedszkole w którym Mała może się wyszaleć.  jak tylko mam możliwość bawimy się i tulimy.
Malutka bardzo często mówi o braciszku, całuje brzuch. 
Bardzo martwi się moim zdrowiem i pyta kilka razy dziennie czy boli mnie brzuch.  
Nigdy w życiu nie podejrzewałabym o taką empatię  takie małe dziecko. łzy mi się w oczach kręcą jak widzę jak reaguje na malutkie dzieci, pytając mnie czy tez będziemy mieć takie.

Zdaje sobie oczywiście sprawę, że będą chwile trudne, skomplikowane i wymagające dobrego poprowadzenia ale nie są mi one groźne.
Wiem, mniej więcej, czego mogę spodziewać się po małym człowieku, będę mieć wsparcie w mężu, czego trzeba więcej? :)

Co dzieje się z dzieckiem?

- dzidziuś ma ok. 1200-1400g, mierzy ok. 40 cm
- kopie szalenie, szczególnie wieczorami i po nocach
- najczęściej dziecko jest już obrócone główką do dołu ( u mnie póki co tak jest)
- dziecko urodzone w tym czasie ma 92% szans na przeżycie, jeśli znajdzie się pod troskliwą opieką lekarzy
- te ostatnie tygodnie mają kluczowe znacznie dla mózgu naszego malucha, który teraz rozwija się w zawrotnym tempie 
- czkawka - ta może pojawiać się bardzo często, maluszek ćwiczy oddychanie :)

Co u mamy? 

Podobno w tym okresie włącza się tzw. "syndrom wicia gniazda". Na szczęście lub nie :) mnie to jeszcze nie złapało. mam całkowicie luzackie podejście do tego tematu. 
Oczywiście wspominając poprzednią ciąże różnica jest kolosalna (odmalowywałam mieszkanie w 8 miesiącu).  Tak naprawdę mam dla Małego wszystko a czego nie mam dokupię na bieżąco. 
Bez nerw i całego szaleństwa:) 

Jednak druga ciąża w moim przypadku wprowadza spokój i ład. 
Nie pędzę w popłochu za ciuszkami, nie uganiam się za poduszkami, kocykami, butelkami. 
Na pewno coś kupie ale mają tyle ciuszków po Małej (nie tylko różowych :) ) mogę spokojnie odpoczywać czytając książki.


Copyright © 2014 Mammamisia , Blogger