Musi coś pomóc!

Konieczność mocnego uszczuplenia diety (bez glutenu, bez mleka, bez jajek, bez ryb, bez słodyczy a od poniedziałku bez cukru)spowodowała, że weszłam na inny poziom przygotowywania sobie posiłków.
Jeszcze dokładniej czytam etykiety, dbam oto aby produkty nie zawierały konserwantów i polepszaczy, które mogłyby uczulić.

I tak oto teraz w moim piekarniku piecze się królik;)

aaa... no i opijam się czystkiem.
Alicję postanowiłam pielęgnować w sposób naturalny ( kąpię w mydle Aleppo a smaruję masłem shea + przemywam swoim mlekiem).

No musi coś pomóc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Mammamisia , Blogger