3 i 4 wspólny tydzień

Dzięki dziewczyny za tyle dobrych słów :*

Dziś mijają 4 tygodnie także zrobię małe podsumowanie.

3-4 tydzień wspólnego życia z Alutką
*Mała zaczęła wypowiadać pojedyncze głoski (ge, khe), niesamowite:p
*zaczęła również fiksować (skupia wzrok na twarzach i na czarno-białych obrazkach)
* esputicon pomógł na problemy brzuszkowe (na wszelki wypadek zamówiłamkilka opakowań)
* dalej mam problem z usypianiem jej (zasypia albo przy cycu albo na moim lub męża brzuchu).  Wszelkie inne próby kończą się rykiem i zaczynaniem wszystkiego od początku.  Maciek jakieś sprawdzone sposoby na nauczenie dziecka spania w swoim łóżeczku?  A może jest jeszcze za Mała?
*z laktacją dalej bywa różnie ale od 5 dni niedokarmiam mm i Mała się najada.  Laktatorem odciągam max 70ml, może coś źle robię?
*wczoraj byliśmy na urodzinach bratanka męża,  Ala została z moją mamą (bałam się ją wyciągać wieczorem w taką pogodę  na dwór).  Nie było nas 2h, a ja nie umiałam o niczym innym myśleć jak o niej :)  Babcia spisała się na medal:) więc wiem ze w razie "w"  mogę na chwilę wyjść.
*dalej walczymy z katarem:/ non stop odciagam gluty no i widać poprawę. W poniedziałek ma przyjść inhalator więc mam nadzieję że pozbędziemy się dziada na dobre
*21.12 będziemy chrzcić Małą,    chciałam w styczniu ale rodzina nalegała...
*dalej mam problem ze zorganizowaniem sobie czasu  dla siebie.  Wszystko przez to ze muszę spać z Alą :/
*jak to jest z tymi bujaczkami,  mogę już wkładać do nich Małą?

Muszę kończyć bo moja  Księżniczka slimta mi dekolt ;p

6 komentarzy:

  1. Pięknie się rozwija. Co do usypiania my stosowaliśmy metodę 5S doktora Karpa. Co prawda to na kolkę ale zawsze po tym zasypiał. Myślę, że jest jeszcze za mała na jakiekolwiek metody usypiania. Są tacy, którzy zalecają wprowadzanie metod usypiania nie wcześniej niż po 5 - 6 miesiącu. Do hamaka dziecko pewnie już możesz wkładać. DO leżaczka... myślę, że na chwilę nie zaszkodzi o ile nie ma asymetrii czy innych problemów. Jeśli coś ma to zapytaj fizjoterapeutę. Mój Krzyś ma 5/2,5 miesiąca i też mam problem ze zorganizowaniem czasu dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nasza mała w leżaczku bujaczku z tiny love leży od momentu powrotu do domu oczywiście na stopniu regulacji najniższym do leżenia. Ja po 2 miesiącach też mam problem z czasem bo albo pierś albo płacz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejciu już 4 tygodnie! Mój też zaczął się rozglądac ale jeszcze niestety nie mówi- a ja się tego mówienie doczekać najbardziej nie mogę :D Coś tam stęka albo płacze i czasami coś tam mu się wymsknie :D
    Szybko Chrzest! My zdecydowaliśmy że poczekamy z tym do świąt Wielkanocnych ;) Bo wtedy już cieplej trochę będzie a tak to bałam się że się nie wyrobie z przygotowaniem tego wszystkiego ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. My już taką 4 tygodniową Karolcię do bujaczka na chwilę wkładaliśmy.
    Co do usypiania to początkowo też miała problemy z zaśnięciem i zasypiała jedynie u nas na rękach, dopiero jak zasnęła to ją odkładaliśmy. Sama w łóżeczku zaczęła zasypiać jak miała chyba z 3 miesiące, a może trochę wcześniej, nie pamiętam już. Też stosowaliśmy metodę dr Karpa, u nas się sprawdzała.
    Odciągnięcie 70 ml to bardzo dobry wynik!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nominowałam Cię do zabawy Liebster blog Award. Pytania u mnie na blogu. Miłej zabawy! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Mammamisia , Blogger