11 wspólny tydzień
To był bardzo udany tydzień;)
- Od poniedziałku do piątku zrobiłyśmy z Alutka ponad 26 km ;p
- Udało nam się wpaść w super rytm dnia i teraz wiem kiedy Mała jest głodna albo śpiąca:)
- Pchanie paluszków do buźki ciąg dalszy (ależ one są smaczne!) :D
- Razem z Alą przeprowadzamy coraz poważniejsze rozmowy:) Uwielbiam te poranne gruchanie:)
- Rozklejam się gdy dostaje od niej taki serdeczny uśmiech:) Wiem wtedy, że jestem dla niej kimś ważnym:)
- Następny postęp, Alicja zasypia sama w swojej kołysce;) Jestem z niej taka dumna, nie musimy jej bujać wystarczy włożyć ją do kołyski i przy buźce ułożyć miękki kocyk i odpływa;)
- Coraz bardziej rozumny z niej człowieczek - KOCHAM!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz