40w 3d

Dalej w dwupaku:(:(
Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy:*

Byłam wczoraj na KTG w szpitalu w którym chciałam rodzić - wszystko w porządku rozwarcie jak poprzednio.
Badał mnie lekarz mężczyzna - zrobił to tak niedelikatnie, że prawie płakałam na fotelu a on do mnie, że jak będę z nim walczyć to mnie nie zbada.
W sumie to nie wiedział po co przyszłam bo powinnam pójść do swojej poradni a nie do szpitala.

Na następne KTG mam się zgłosić do swojego lekarza a jeśli nic się nie rozkręci to w niedziele z torbami na oddział.

Po tej wizycie sama nie wiem czy chce tam rodzić:/ Położna, która obsługiwała KTG świetna, żartowała głaskała mi brzuszek ale lekarz okropny.

Dodatkowo okazało się, że straszna tam masówka od rana do 14:00 było już 6 porodów + kilka w nocy. Personelowi pot leci po dupie, ale z drugiej strony to znieczulenie jest na zawołanie:(
Nie potrafię się zdecydować:(:(:(

Miałam dzisiaj dziwny sen: urodziłam już Małą, miała cudowne długie czarne włoski, była ubrana już w ciuszki ale lekarze powiedzieli mi, że muszą ją spowrotem włożyć do brzucha bo jeszcze nie czas żeby się urodziła. Chciałam pokazać dziecko mojej mamie ale ona też powiedziała, że nie chce jej zobaczyć i poczeka aż przyjdzie czas. Może faktycznie Mała potrzebuje jeszcze trochę czasu.

1 komentarz:

  1. Oj czasami jeden człowiek potrafi tak bardzo zniechęcić że aż strach. OStatnio jak byłam w szpitalu to też z takim lekkim niesmakiem wyszłam bo czułam się tam jakbym była nieproszona i przeze mnie biedne lekarki muszą skończyć przerwę i mnie zbdadać ;/ Takie dziwne uczucie miałam, że to nie jest to. Wiadomo że nikt nie będzie przy nas skakał, ale w takim okresie kobiety powinnien być w miarę wrażliwy personel, bo dla nas to jest wszystko bardzo ważne. Dla nich jesteśmy jedną z wielu, ale dla nas to coś wielkiego.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Mammamisia , Blogger